Cześć :D Mam nadzieję że notka się spodoba :P
***
Wszyscy wspaniele bawili się nad wodą.
To wrzucili kraba do spodenek Gai'a, to wylali wiadro wody na Kibę i Akamaru a to wrzycali laski do wody.
Zaczeło się ściemniać.
Wtedy Tsunade kazała rozpalić WIELKIE ognisko.
- Rozpalić ogień, wziąść pianki, OGOTOWAĆ jedzenie! - dyrygowała.
Chłopcy rozpalali ogień, pianki przygotowały dziewczyny, a Sakura gotowała bo jedyna to umiała.
Przygotowała udka z kurczaka z sosem chili, pieczone ziemniaczki i ryby ( Na to Kisame się rozpłakał ).
Usiadli, nadźgali pianki na patyki i piekli.
Sakura podała żarcie.
Wszyscy jedli i śmiali się.
- A więc! Mamy 4 namioty. Jeden zajmują dziewczyny, drugi chłopcy, trzeci nauczyciele, a czwarty gang Akastuki.
Tak, Tak, wiem że jesteście gangiem ^^ - powiedziała Tsunade.
Szykowali się do spania.
Dziewczyny ubrały piżamy i pozazypiały. Chłopcy w namiocie obok też.
Noc. Ciemna noc.
Mały cień chichotał i wkradał się do namiotów.
Wszystkich zbudził krzyk Deidary.
- TOBIASZ !!! ZABIJĘ CIĘ ??? TAK CI ŚPIESZNO DO GROBU ?! CO ŻEŚ ZROBIŁ ??!!??!!- ryczał tak że pękały bębenki.
Wszyscy skapli się o co chodzi.
- TOBIASZ !!! KUR*** MAĆ !!! - krzykneli i rzucili się na chłopca.
Tobi korzystając że w nocy wszyscy spali zrobił tak:
1. Wymalował każdą dziewczynę ich kosmetykami. Co w tym złego? Nie umiał malować. Nie wiedział co i jak. Usta miały z tuszu, oczy ze szminki a policzki z kredki.
2. Chłopcy co innego. Kisame podłożył pod głowę martwe ryby. To co zrobił po tym Kisame jest wiadome. Reszcie porobił żelem irokezy i usztywnił ... spray'em.
3. Nauczyciele. Co im zrobił? Na oko nic. Ale dowiedzieli się potem, gdzieś przy tym jak dziewczyny biły biednego Tobiaszka. Ich twarze były z podkładu a maska Kakashi'ego ściągnięta... Co za CIACHO !!! Teraz oni się na niego rzucili.
Wszyscy poszli się umyć. Chłopcom nie dało się rozwalić irokezów, więc dziewczyny zastosowały pewien środek.
Mydło pomieszały z wodą i żelami do mycia. Włosy udało się rozkleić. Tylko Dei z pośród chłopców miał warkoczyki i pomalowaną twarz. Był obrażony że Tobi potraktował go jak dziewczynę. Tobi błaga go o wybaczenie i zapowiedział że NASTĘPNYM RAZEM mu też włosy poklei. Daidara się rozchmurzył.
I wszyscy zasneli już spokojnie, bo przywiązali Tobiasza do słupka przy pomoście.
***
Koniec :D
Oj... Tobi jest niemożliwy :D
OdpowiedzUsuńMasz szczęście , że nic nie jadłam bo bym się udusiła ; D
Ha!A ja nic nie jadłam dla odmiany!Ale śpiewałam!No nic...dzięki tobie czuję się szczęśliwa:D
OdpowiedzUsuńJak martwy ptaszek -.- Żartuję!Jak żywy ptaszek co je i oddycha!Piękno natury ,co nie?Kocham po prostu Tobi'ego!On jest najlepszy!Jeszcze śpiewałam 'SHUT ME UP' i miałam z samej siebie niezły ubaw>3I znów o sobie...sama będę się za to bić.< uderza ręką w rękę > AŁAAAAA!!!Paa...ide zatamować krwotok x.X
Pozdrawiam ,martini:D
O Kami-sama, ja jestem pełen podziwu ! Świetnie piszesz i czasami można się pośmiać ^.^ Mam nadzieję, że rozdział będzie szybko, a teraz ja zmykam na kibel O.o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Saspik
Heheh... Ach ten Tobi:) Uwielbiam go. Rozdział jak zwykle super:D Czekam na next. Pozdrawiam:***
OdpowiedzUsuńAmy
Hej Yondaime pozdrawia i czeka na next ;d
OdpowiedzUsuńNie no Tobi to mnie rozwala :) Nie zdziwię się jak kiedyś wszystkich gdzieś wywiezie. Notka jak zwykle na wysokim poziomie no bo jak inaczej.Tylko czemu dziś notki nie ma chociaż jedną:( No i oczywiście przepraszam, że tak długo komentarza nie dawałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;0
NaruSakuFan
Tobiasz is a good boy . :P :]
OdpowiedzUsuńMasz coś do Tobiaszy, Yumi chan?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie, Tobi nii-san, Tobiasz jest superaśny :D
Usuń