środa, 29 lutego 2012

5. Impreza part 2

0.o - to były miny jej towarzyszów.
- Kur***, ja to powiedziałam na głos?!- warkneła Ino czerwieniąc się jak burak.
- Ino, wiesz.... eeee....eeeee.... nie sądziłem że tak wyjdzie 0.o- powiedział Shikamaru spalając cegłe.
- Wow!- krzykneła Ino i to było jak w filmie. Ino rzuciła się na Shikamaru, który zaczął ją  całować.
- What a fuck???!!!!- krzykneli wszyscy.- Kurna, ten świat zwariował!!!
- Ej, no, nie przy ludziach. - powiedział z uśmiechem na ryju Kiba :-D.- Trochę kultury.
Wreszcie puścili się z objęć i zarumienieni wrócili na miejsca.
- Ino, kręć- powiedział Gaara.
Zakręciła i wypadło na Lee.
- Za.... chick!- danie...chick!- powiedział upity Lee.
- A więc, wejdź do łazienki, usiądź na kiblu, a my cię przywiążemy, ok?- spytała się Ino.
Więc tak zrobili. Zaśmiewając się z niego wrócili do pokoju.
- Dobra, ja zakręce za Lee'go, który nie jest już zdolny do gry.- zachichotał Kiba.
Wypadło na Naruto.
- Jeeee! Naruto, stary, jakie szczęście mnie spotkało!- krzyknął Kiba.- Weź pocałuj Sakurkę, bo taka biedna sama tu siedzi, ale pamiętaj, idź z nią do salonu.
- Debilu jeden! Z twoich flaków zrobię ramen!- syknął Naruto.
Naruto wstał i razem z Sakurą weszli do salonu.
Usiedli na kanapie, i trzeba teraz było się całować.
Naruto podsunął się do niej i pochylił się nad nią. Pocałował namiętnie i porywczo. Sakura  chwyciła go za włosy przyciągneła do siebie całując jeszcze gorliwiej. Naruto wodził rękami po jej plecach, nogach i szyi. Obdarzał pocałunkami jej szyję i dłonie. Jego usta delikatnie muskały jej policzki, usta i czoło.  Nagle zaczął całować coraz namiętniej i coraz bardziej diabelsko. Rozpiął jej bluzkę i spodnie i została w samym staniku i majtkach ( bokserkach damskich ) a ona nie będąc mu dłużna rozpieła mu koszulę i spodnie całując jego tors. Zostali w samej bieliźnie.
- O kurw*, ja też tak chcę- syknął Kiba do Shikamaru, bo cała milutka grupa ich podglądała.
 Oni nic nie zauważyli. Dziewczyny wzdychały bo też tak chciały.
Sakura objeła go rękami za szyję i diabelsko całowała. Popatrzyli sobie w oczy.
- Kusso, co my robimy?!- rykneli oboje szybko się ubierając.
- Buhahahahahhahahahahaha!!! Nagrałem to!- ryknął Kiba z zachwytem oglądając filmik razem z resztą na swoim samsungu galaxy. - Ale czadzior!
- Kurna, jak to mozliwe że o mało  nie przespałem się z moją koleżanką od 1 klasy!- myślał Naruto wspominając wszystko.- Dziwię się, ale było fajnie- pomyślał .
Wszyscy pooglądali filmik.
Zobaczyli wszystkie sceny z Naruto i Sakurą.
- O fuck....- mrukneli.
- Wyślę to wszystkim!- krzyknął ciesząc dupę Kiba.
- Nie no!- krzykneła Ino- nie rób tego!
- Zrób!- krzykneli chłopcy.
- Nie rób!- krzykneły dziewczyny.
Tak się kończą zabawy w gronie idiotów.

***                           
                                                              Następny dzień, dom Naruto.
Naruto ziewnął i przeciągnął się.
- O nie!- szepnął.
Wstał z kanapy na której leżał obok Sakury.
- Co ja robię obok Sakurki?- pomyślał.
Poszedł dalej.
- O raju...
Pod stołem leżał Lee ,który jakoś wyszedł z kibla z Shino w objęciach. Na podłodze dalej leżał Shikamaru z kartką na czole
" Nie bawię się z wami, bo to jest upierdliwe"
Ino spała w kącie, Neji, przewodniczący samorządu, przebrany był za wróżkę, TenTen za krecika, a nowy Sai zasnął z butelką Sake w dłoni. Naruto szybko zrobił im zdjęcie.
- Ale skurwiele, zjedli wszystkie chipsy- syknął.
Poszedł po jedzenie do lodówki. W środku znalazł Hinatę spiącą w kłębku. Wziął ją i położył na podłodze.
Z miską zimnego ramenu wrócił do salonu, zauważył coś czego wcześniej nie widział. To Kankuro wisiał na żyrandolu.
- CO ZA ŻYCIE- warknął nic nie pamietając z nocy.
Przeklinając poszedł do łazienki w której znalazł spiącego Choji' ego.
Poszedło do swojego pokoju.
Na łóżku leżał Gaara przytulając misia Naruto, pana Kazekage.
W szafie znalazł Temari wiszącą na wieszaku.
Kibe znalazł śpiącego razem z Akamaru pod łóżkiem.
- CO TU SIĘ CHOLERA WYDARZYŁO!!!!!- ryknął że wszystkich w swoim domu obudził.

piątek, 24 lutego 2012

Śmieszne obrazki Naruto xD











Trochę ich jest. Ładne??

4.Impreza part.1

- Ok, do wieczora! - Krzyczeli wszyscy żegnając się, a w przypadku dziewczyn umawianie się na zrobienie razem makijażu i wyboru ubrań. Rozeszli się do domu.
                                               Dom Sakury- Przygotowanie dziewczyn na imprezę.
- Lepiej niebieski?? Może zielony?? A ten róż??- krzyczały jedna przez drugą mówiąc o lakierze do paznokci. W końcu Ino pomalowała paznokcie na liliowo, Hinata na pomarańczowo, Sakura na szafirowo, TenTen czerwono, a Temari na różowo.
- Dobra, ptaszki- robaczki! Co ubieramy?? - spytała się Sakura.
Po wielu kłótniach o ubrania, Hinata ubrała pomarańczową sukienkę do kostek, Sakura niebieską bluzkę na ramiączkach z białą, szeroką przepaską w talii i czarne rurki, Ino fioletową bluzkę i czarną mini, Temari ubrała bermudy jeans i bluzkę bez pleców.
Wyszły na dwór i pobiegły do sklepu kupić coś na imprezę.
- Może kupimy im podpaski?? Albo nie lepiej pieluchy! - Chichotały.
- Mam! Kupimy najmocniejsze Sake w mieście. Całe pięć paczek. W każdej paczce jest siedem SAKE! - powiedziała zadowolona Ino. - Sasuke sie upije i.... - tu parsknęła śmiechem.
- Łapy precz od Sasusia! - ryknęła Sakura.
- A co, zrobisz mi coś ryjoku?? - syknęła Ino.
- Te klejące łapska ci powyrywam-! - krzyknęła Sakura.
- Buhahahaha- zatoczyły się ze śmiechu, bo wiadomo było że w Sasuke się już nie kochały. Ciągle z tego żartowały. Jedynie Ino miała cały czas do niego "ciągotki".
- Ej, może kupimy też chipsy, najlepiej 20 paczek i pozamawiamy pizze! - Powiedziała Temari szczerząc zęby.
- No jasne, przecież będzie Choji i zje BARDZO dużo! - roześmiały się TenTen i Hinata.
Wyszły obładowane zakupami. Do tego zamówiły 15 pizz XXL. Szły chwiejąc się bo każda miała bardzo dużo reklamówek i kartonów. Prawie upadając, Ino zapukała nogą do drzwi.
- Ja nie zamawiałem- powiedział Naruto otwierając drzwi i prawie równocześnie je zamykając.
- Naruto, idioto, to my! - krzyczały dziewczyny.
- Aaaa- powiedział chłopak prowadząc je do kuchni - postawcie tu. - powiedział Naruto z baaardzo zdumioną miną. A kiedy zobaczył jak dziewczyny się wystroiły, zamarł z otwartą gębą.
- Eeee, chwilunia. - powiedział wyraźnie zakłopotany wbiegając do salonu.
Dziewczyny poszły śmiejąc się za nim. Weszły do pokoju i zastały wszystkich chłopaków.
- Cześć!- powiedzieli chłopcy z zacieszem na twarzy.
- Co tak ryje szczerzycie, co? - spytała Temari.
- Nie szczerzymy ryjów, a nie dla takich małych dziewczynek takie fajne imprezy- powiedział Kankuro.
- Kto jest małą dziewczynką?! - syknęła Temari przygniatając brata do ziemi.
- Ty, ty, ty!!!! - krzyczał Kankuro.
- Kur*** Kankuro zamknij mordę, bo za dużo gadasz! - warknęła.
- Spokój, dzieci. - powiedział Gaara.
- Okey, wszystko dobrze, nie, to zaczynamy imprezę. - powiedział Kiba z uśmiechem.
- Czekaj, najpierw musimy coś przynieść.- powiedziały dziewczyny.
Wniosły całe jedzenie do salonu.
- Yeeeah!!! - krzyknęli chłopcy - Czas na.... eeeee... na... imprezę!
Ktoś włączył muzykę, wszyscy tańczyli.
- Nie zaczyna się zdania od więc, a więc nie wiem od czego zacząć. A w... teraz taniec w parach. Dobierzcie się, albo wolicie abym JA to zrobił- powiedział z diabelskim uśmiechem Kiba.
Wszyscy upojeni Sake zaczęli się dobierać w pary i trójki.
- I jeszcze jeden, i jeszcze raz!! - mówił Lee pod stołem.
***Po godzinie.***
- Ja CEEEEEMMMM grę w butelkę- wrzasnęła TenTen i wszyscy podskoczyli.
- Okej, TenTen ma rację, co to za impreza bez gier. - powiedział Naruto.
- Siadamy w prostokącie!- krzyknął upity Lee.
- Raczej w kółeczku. - powiedział Kankuro.
- A w mordę chcesz?! Jak pokaże ci że prostokąt zobaczysz że mam rację!- wrzasnął Lee.
- OK, gramy.
Naruto zakręcił. Wypadło na Hinatę.
- Gramy na rozbieranki. Buhahahahahahaha!!!!! - krzyknął Naruto.
- Pytanie czy zadanie??
- P...P...Pytanie. - szepnęła nieśmiało Hinata.
-Ok, A WIĘC musisz- tu naradził się z Shikamaru i Kankuro. - powiedzieć czy marzyłaś kiedyś o.... Kibie!- krzyknął zadowolony.
- Whaaaaaaaaaaaaaaat???????!!!!!!!- krzyknęła- eeeeee.... ja..... nie wiem..... trochę.....- przyznała cichutko.
- Whaaaaaaaaaaaaaaat???????!!!!!!!- krzyknęli wszyscy, bo nie znali jej od TEJ strony.
- Gramy.- powiedziała chłodno, ale cała czerwona mordka zdradzała wszystko.
Zakręciła i wypadło na Ino.
- Zadanie.
 Z nikim się nie naradzając wypaliła:
- Pocałuj, ale wiesz, tak namiętnie, Shikamaru!- krzyknęła z zacieszem.
- Kusso, ty se chyba ze mnie jaja robisz!- warknęła Ino.
- Ale już!
- Grrrrrr!
Podeszła na czworakach do oniemiałego Shikamaru i nagle.... buuuummmm! To Kiba ją popchnął na Shikamaru!
Leżała teraz na nim i tylko kilka centymetrów dzieliło ich od siebie.
Cmoooook! Całus.
- O kurde, nieźle całujesz!- Powiedziała zdziwiona Ino.
***
Jeju, jeju... nie wierzę co wychodzi spod moich rąk xd

piątek, 17 lutego 2012

3.Szkoła, nuda i impreza.

Zaczęła się lekcja. Kakashi tak się nudził tym co czytał, że wyciągnął " Icha, icha paradise" i zagłębił się w lekturze nie zważając co robią uczniowie.
- Shikamaru, debilu jeden, możesz spać, ale nie na moich kolanach- krzyczała Ino, bo śpiący chłopak zsunął się z biurka i spał w najlepsze z głową na kolanach Ino. Ta zrzuciła go na ziemię i walnęła książką w głowę.
- Mamo, jeszcze chwilę...- mówił Shikamaru tuląc się do krzesła.
W tym czasie Kiba próbował pomóc Ino obudzić lenia, Shino zapatrzał się na biedronkę, podśpiewując -
- Biedroneczki są w kropeczki, kropeczki, kocham je i wsadzam do beczki!!
Hinata patrzała tępo w przestrzeń, Gaara rozmawiał z Kankuro i Temari, Choji jadł ciasteczka z czekoladą, Sasuke ignorował wszystkich i wszystko (na jego nieszczęście, bo w tym momencie do jego krzesła przywalił Lee, którego gonił Neji, bo podobno Lee  ukradł mu książkę) a Ten-Ten grała w piłkę na środku klasy. A co do Naruto i Sakury..... Sakurze chyba ktoś coś wrzucił do picia, bo mówiła:
- Jestem sobie pszczółką M a j ą, bzzz, bzzz, bzzzz! Sushi one nie jadają, bzzz, bzzz, bzzzz! La la la la la
sia la la la la!- Naruto pobiegł do łazienki i wylał zawartość wiadra które znalazł w łazience na Sakurę.
- Ty parszywy gnoju jeden, coś ty zrobił kupo, co?! Zabije, poćwiartuje i spuszczę w kiblu, zjebany debilu!!!- krzyczała.
Ale chyba się opamiętała, bo powróciła do normalności ( no tak, oni nie są normalni, ale w pewnym sensie ^^). Sakura nie miała rzeczy do przebrania. Przemoczona i wkurzona siedziała na krześle.
Wszyscy się nabijali. Dużo osób próbowało pomóc.
- Psze pana Kakashi!! Mogę iść wysuszyć bluzkę? P L O S I E!!!!!! - poprosiła robiąc słodkie oczka.
- Dobrze ale zara wróć- powiedział Kakashi nie odrywając wzroku od książki.
W tym momencie zadzwonił dzwonek na przerwę. Sakura wraz z Ino i Hinatą pobiegły do łazienki. Tam Sakura wysuszyła bluzkę, poprawiła makijaż i włosy wraz z dziewczynami i wyszła na przerwę.
Szybko podeszła do Kiby.
- Gdzie Naruto?- spytała.
-Nie mam pojęcia.- powiedział.
- Przekaż mu to- powiedziała Sakura waląc z liścia Kibę.
- Jauuuuu!- krzyknął Kiba. Akamaru skoczył w ramiona Sakury.
- Cześć, malutki, co powiesz?? Tak, masz rację, Naruto jest wredną szczeżują- mówiła słodko do psa.
Ino rozmawiała z Hinatą.
- Chodźcie, dziewczyny idziemy- powiedziała Sakura.
Poszły zwiedzić szkołę ( warto powiedzieć że są dopiero w 1 klasie liceum, a wszyscy zaprzyjaźnili się o wiele wcześniej)
- To co, idziemy do kawiarni?? Bo tata powiedział mi że tu jest kawiarnia, siłownia i basen!- powiedziała Ino z zacieszem.
- Chętnie- powiedziała Sakura z Hinatą.
Po drodze wielu chłopców oglądało się za nimi. Pytając o drogę wreszcie doszły.
Podeszła kelnerka.
- Proszę trzy kawy z mlekiem, ciastko z słodką lilią, ciasto z czekoladą i rurkę z kremem.- zamówiła Hinata.
Dostały i szybko jadły bo za chwilę kończyła się przerwa.
Szły w stronę klasy.
- Ta szkoła jest TAKA nudna- rzekł Shikamaru po lekcjach.
- Zapraszam dziś o godzinie 20:00 do mnie, jest impreza na początek roku.- krzyknął Kiba do wszystkich zebranych.

***
Za niedługo nowa notatka, chyba nikt tego nie czyta, szkoda :DD