piątek, 17 lutego 2012

3.Szkoła, nuda i impreza.

Zaczęła się lekcja. Kakashi tak się nudził tym co czytał, że wyciągnął " Icha, icha paradise" i zagłębił się w lekturze nie zważając co robią uczniowie.
- Shikamaru, debilu jeden, możesz spać, ale nie na moich kolanach- krzyczała Ino, bo śpiący chłopak zsunął się z biurka i spał w najlepsze z głową na kolanach Ino. Ta zrzuciła go na ziemię i walnęła książką w głowę.
- Mamo, jeszcze chwilę...- mówił Shikamaru tuląc się do krzesła.
W tym czasie Kiba próbował pomóc Ino obudzić lenia, Shino zapatrzał się na biedronkę, podśpiewując -
- Biedroneczki są w kropeczki, kropeczki, kocham je i wsadzam do beczki!!
Hinata patrzała tępo w przestrzeń, Gaara rozmawiał z Kankuro i Temari, Choji jadł ciasteczka z czekoladą, Sasuke ignorował wszystkich i wszystko (na jego nieszczęście, bo w tym momencie do jego krzesła przywalił Lee, którego gonił Neji, bo podobno Lee  ukradł mu książkę) a Ten-Ten grała w piłkę na środku klasy. A co do Naruto i Sakury..... Sakurze chyba ktoś coś wrzucił do picia, bo mówiła:
- Jestem sobie pszczółką M a j ą, bzzz, bzzz, bzzzz! Sushi one nie jadają, bzzz, bzzz, bzzzz! La la la la la
sia la la la la!- Naruto pobiegł do łazienki i wylał zawartość wiadra które znalazł w łazience na Sakurę.
- Ty parszywy gnoju jeden, coś ty zrobił kupo, co?! Zabije, poćwiartuje i spuszczę w kiblu, zjebany debilu!!!- krzyczała.
Ale chyba się opamiętała, bo powróciła do normalności ( no tak, oni nie są normalni, ale w pewnym sensie ^^). Sakura nie miała rzeczy do przebrania. Przemoczona i wkurzona siedziała na krześle.
Wszyscy się nabijali. Dużo osób próbowało pomóc.
- Psze pana Kakashi!! Mogę iść wysuszyć bluzkę? P L O S I E!!!!!! - poprosiła robiąc słodkie oczka.
- Dobrze ale zara wróć- powiedział Kakashi nie odrywając wzroku od książki.
W tym momencie zadzwonił dzwonek na przerwę. Sakura wraz z Ino i Hinatą pobiegły do łazienki. Tam Sakura wysuszyła bluzkę, poprawiła makijaż i włosy wraz z dziewczynami i wyszła na przerwę.
Szybko podeszła do Kiby.
- Gdzie Naruto?- spytała.
-Nie mam pojęcia.- powiedział.
- Przekaż mu to- powiedziała Sakura waląc z liścia Kibę.
- Jauuuuu!- krzyknął Kiba. Akamaru skoczył w ramiona Sakury.
- Cześć, malutki, co powiesz?? Tak, masz rację, Naruto jest wredną szczeżują- mówiła słodko do psa.
Ino rozmawiała z Hinatą.
- Chodźcie, dziewczyny idziemy- powiedziała Sakura.
Poszły zwiedzić szkołę ( warto powiedzieć że są dopiero w 1 klasie liceum, a wszyscy zaprzyjaźnili się o wiele wcześniej)
- To co, idziemy do kawiarni?? Bo tata powiedział mi że tu jest kawiarnia, siłownia i basen!- powiedziała Ino z zacieszem.
- Chętnie- powiedziała Sakura z Hinatą.
Po drodze wielu chłopców oglądało się za nimi. Pytając o drogę wreszcie doszły.
Podeszła kelnerka.
- Proszę trzy kawy z mlekiem, ciastko z słodką lilią, ciasto z czekoladą i rurkę z kremem.- zamówiła Hinata.
Dostały i szybko jadły bo za chwilę kończyła się przerwa.
Szły w stronę klasy.
- Ta szkoła jest TAKA nudna- rzekł Shikamaru po lekcjach.
- Zapraszam dziś o godzinie 20:00 do mnie, jest impreza na początek roku.- krzyknął Kiba do wszystkich zebranych.

***
Za niedługo nowa notatka, chyba nikt tego nie czyta, szkoda :DD

4 komentarze: