czwartek, 8 marca 2012

12. Związek, czy przetrwa?

Dla mojego nowego czytelnika, pod ksywą Saspik i kochanej Atanih. Pozdrawiam :D

Weszli do klasy.
- Siema, dzieciaki, co u was?- powiedział Pan Iruka z uśmiechem.
- Jakoś leci...
- Siadamy, dziś będziemy oglądać film o przyrodzie. Konkretnie " Artura i Minimki" ^^.
- Dobrze! - powiedzieli wszyscy, bo wiedzieli że Iruka daje im wolną ręke. Usiedli na różnych miejscach. Hinata usiadła obok Naruto. A Sakura obok nich.
Pooglądali film i został tylko WF i matma.

- Witam! Oto w was jest siła młodości tak samo jak i we mnie!- powiedział rześko Pan Gai.
Nikt nie lubił WF prócz Lee'go przez pana Gai'a, bo zachowywał się jak durań i kazał im robić po 500 pompek na ROZGRZEWKĘ. Potem jeszcze 300 przysiadów i 200 skłonów -.- .
Po WF byli wszyscy obolali.
Poszli kulejąc do klasy i usiedli na miejscach.
- Cześć. Dziesiaj rozdam zaproszenia na bal ^^ - powiedział Kakashi i podał fioletową koperty dla każdego.
- Możecie rozmawiać ^^ - powiedział i zagłębił się w lekturze " Icha. icha paradise".
- Wie pan kto to napisał?? - spytali się podstępem.
- Nie, nikt nie wie. Ukrywa się pod ksywką " Zboczuch"- powiedział Kakshi rumieniąc się na tym miejscu, gdzie nie było zakryte maską.
- To do niego podobne... My wiemy. - powiedzieli śmiejąc się.
- TAK ?! MÓWCIE !!! - krzyknął podekscytowany.
- Pod warunkiem że będziemy mieć wolne na 2 tygodnie!
- OK, ALE MÓWCIE !!!
- PAN JAIRYA !!!
- 0.o Niemożliwe... A jednak...- wyszeptał Kakashi myśląc.
- Mamy wolne. Bye.- powiedzieli .
- Ale na bal musicie przyjśc ^^ - powiedział Kakashi.
- Spoko.
Wyszli z klasy i poszli do domu. Naruto postanowił iść na spacer. Pocałował na dowidzenia swoje kochanie, czyli Sakurę i poszedł.
Szedł powoli, rozkoszując się ciepłem.
- Przepraszam! - usłyszał za plecemi.
Była to dość ładna dziewczyna o blond włosach do ramion, piwnych oczach i bladej cerze.
- Tak?
- Nie wiem gdzie jest budka z ramen, zaprowadzi mnie pan? - spytała mrugając oczami zalotnie.
- Hmmm, nie mam za dużo czasu, ale okej. - powiedział Naruto.
- Pan... - powiedziała.
- Mów mi Naruto. - Powiedział chłopak z uśmiechem. - Nie jestem panem.
- Dobrze, Naruto. Jestem Kira. - powiedziała dziewczyna przybliżając się.
Tymczasem u Sakury.
- O nie, zapomniałam że u Naruto zostawiłam klucze, teraz on ma klucze do mojego domu.. Muszę wrócić. - powiedziała Sakura do siebie i pobiegła z powrotem.
- Powiedział że idzie do parku. - pomyślała biegnąc tam.
Gdy weszła za bramy parku, zobaczyła coś, czemu nie mogła uwierzyć. To JEJ chłopak z jakąś laskę sobie spacerują pod ręke!
- Niemożliwe! - pomyślała.- Pośledzę ich z ukrycia...
Poszła za nimi do budki z Ramenem i zjadła. Naruto jej nie widział bo siedziała w dużym oddaleniu od nich, ale słyszała ich.
- Ale jesteś Naruto silny! I taki fajny! - łasiła się dziewczyna do niego.
- Dzięki.
- Poczekaj chwilkę, pójdę tylko do toalety. - Sakura poszła za nią. ( Ta budka była rozbudowana na restaurację ).
- Co to za chłopak ( że niby nie wie ^^ )?! - spytała wojowniczo Sakura dziewczyny za drzwiami.
- Mój, głupia, nie widzisz jak mnie kocha? Powiedział że jego poprzednia była brzydka i była debilką. - sykneła Kira, nie wiedząc z kim rozmawia.
Sakura nie wierzyła w to, co mówiła dziewczyna.
Wyszła i usiadła na swoje miejsce. Kira poszła do Naruto.
- Naruto, może się jeszcze przejdziemy, co? - spytała Kira słodko Naruto.
- Eeee, no dobra, ale mam tylko godzinę... - powiedział zrezygnowany.
Wyszli, Sakura za nimi.
Usiedli na ławce przy świetle księżyca.
- Naruto, jesteś super...- powiedziała dziewczyna.
- Dzięki. - odpowiedział Naruto patrząc gdzieś w dal.
To stało się szybko. Kira błyskawicznie przybliżyła się do Naruto i pocałowała go gorliwie.
Trzymała go w uścisku żeby się nie wyrwał.
- Nie, Naruto jak mogłeś mnie zdradzić?! - pomyślała Sakura z rozpaczą.
Naruto szybko się wyrwał Kirze.
- Co ty robisz?! - spytał wściekle.
- Każdy chłopak o tym marzy... Twój pierwszy pocałunek.. - powiedziała Kira zalotnie.
- Nie prawda. Całowałem się nie raz z dziewczyną.
Kirze zrzedła mina, ale zaraz się uśmiechneła.
- Ale mnie kochasz, prawda? - spytała.
- Nie! - ryknął.
- Jak to?
- Naruto, jak mogłeś?! - krzykneła Sakura wyskakując zza krzaków. - Widziałam cię z nią!
- S..Sakura- chan? - spytał zdezorientowany.
- Przepędź ją! - krzykneła Kira.
- Zamknij mordę, zdziro! - rykneła Sakura i walneła w głupi pysk Kirę.
- Jak śmiesz?! - powiedziała Kira obolała - On MNIE kocha!
- To mój chłopak! - sykneła Sakura - powiedz jej.
- Idiotko, to moja dziewczyna! - powiedział Naruto wkurzony do Kiry.
Kira się wkurzyła.
- Jak nie to nie! Potem będziesz o MNIE prosił! - krzykneła i pobiegła jęcząc z bólu.
- Uzumaki, z nami koniec. - powiedziała Sakura i odbiegła do domu a łzy kapały z jej oczu.
Nic nie zdołał powiedzieć, nie udało mu sie jej zatrzymać.
Wiedział, że stracił najważniejszy w życiu skarb.
Usiadł na ławce i jego oczy napełniły się łzami.
- Sakura-chan, przecież ja cię kocham! - zawył.
***
Ha! Mam was! Chcecie wiedziec co dalej?! To piszcie komenty xD Łaaaa, szantaż :P
Może wiecie, a może nie, ale powiem wam, że bez was nie byłoby ani bloga, ani mnie jako autorki tego. Dziękuje wam za wsparcie, komentarze i wszytstkie miłe słowa!!!
Dzięki wam istnieje ten blog i dzięki wam jest podtrzymywany !!! Kocham was :***
Następny rozdział " Kto z kim ? "

10 komentarzy:

  1. Ta Kira to jakaś psychiczna jest... Powinna się leczyć!:) Ciekawi mnie co będzie dalej:D Proszę wstaw następną!!!:)
    Amy

    OdpowiedzUsuń
  2. Też muszę się zaczaić na jakiegoś nauczyciele i go wygadać innemu ^^
    Teraz trzymam kciuki , żeby NaruSaku się rozpadło !
    Wiesz , że tego nie trawię a inni mogą mnie zabić wzrokiem twu ! Ciekawe jakim cudem ! Zabiją mnie ... zabiją mnie ... wiem ! Zabiją mnie literami na ekranie albo obrazkiem ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. O i właśnie ! Zapłacić za pobyt Kiry w szpitalu psychiatrycznym ? ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Gryy...Kira!Nie lubię jej !Załam jej coś!Złam jej coś!Najlepiej kość !Najlepiej kość!--->ale się zrymowało ,nie?;)Chociaż nie wiem.I złotko napisz coś do naszego bloga bo w nim pustką świeci jak w kościele w poniedziałek rano:)TERAZ TWOJA KOLEJ ,WIĘC RUSZ DUPĘ I NAPISZ TĘ NOTE!ROZDZIAŁ 1...przypominam grzecznie:)
    Pozdrawiam ,Martini:)
    ps.Niech nie godzą się za szybko...to by było zbyt pięknie:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Prosze napisz nowa notke jeszcze dzis. I jesli moglbym prosic zrob cos np zeby naruto poznal ojca albo cos ze jest nowy nauczyciel fizyki z wygladu do naruto taki sam i ze okazalo sie ze to jego ojciec nie wiem kombinuj jak chcesz ale prosze dodaj notke !! ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Siostrzyczko Martini... MAM CIĘ SKOPAĆ PRZEZ GG ?! >.<" Oni się muszą szybko pogodzić!! A jeśli nie... ... gorzko tego pożałujecie... Tak poza tym, to rozdział świetny Mam nadzieję, że SZYBKO się pogodzą -.-
    Pozdrawiam...
    Saspik

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzruszyłam się. Dobra mam mało czasu idę do szkoły muszę się przygotować:DMAm nadzieję, że się znów zejdą i będą szczęśliwi do końca życia.
    Pozdrawiam i weny życzę:)
    NaruSakuFan

    OdpowiedzUsuń
  8. Oź kurcze... Nie lubię tej Kiry... jak ona mogła... Nich ja ją tylko... *wymyśla taktykę zbrodni* :3 Buhahaha

    OdpowiedzUsuń
  9. NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE TYLKO NIE TOOOOOOOO T.T
    Znajdę tą Kirę i zadziobie dyrszlakiem *-*
    Pozdrawiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow ostro. Ciekawe co zrobia, ale Naruto nie da sie tak latwo ;)

    OdpowiedzUsuń