Dedykacja dla Amy i Martini
Kolejna notka w tym dniu xD
***
Sakura wraz z Naruto poszli do szpitala, a tam raz, dwa nastawili mu kość i nie miał złamanej xD ( Czary- mary :P dop.aut )
Więc ze zdrową ręką wrócili do domu chłopaka. Zabrali się za robienie plalatu.
Wzieli kremową kartkę A3 i zaczeli tworzyć. Napisali fioletowymi literami wszystkie info o balu. Sakura naookoło namalowała gwiazdki.
- Skończo...- niedokończyła, bo Naruto ją namiętnie pocałował, wziął na ręce i wyniósł do sypialni.
Naruto bardzo wpijał się w te piękne usta. Łóżko zatrzestrzało pod ich ciężarem, a oni całowali się coraz namiętniej.
Sakurze usta płoneły, chciała go, chciała Naruto! Przerwy robili tylko po to, by pozbyć się jakiejś części garderoby.
W końcu zostali w samej bieliźnie. Naruto każdy cal ciała Sakury badał i całował. Ona nie będąc u dłużna całowała jego szyję i tors. Kochała go bardzo ( Naruto ). Naruto całował tak, jak nikt inny. Pocałunek z języczkiem był jeszcze lepszy. Ich języki próbowały nad sobą zyskać przewagę przy tym niesamowicie były szybkie. .Naruto obdarzał pocałunkami jej powieki, usta i szyję .
Nie możemy kotku, wiesz o tym...- szepneła mu do ucha.
- Wiem...- odpowiedział równie cicho.
Ta noc była wspaniała dla obydwojga, choć do tego strasznie poważnego jak ( dobra użyję tego słowa, choć jestem wstydliwa -.- ) EKHEM nie doszło.
Rano
Sakura obudziła się w objęciach Naruto w bieliźnie ( Już miała stanik ). Przypominając sobie cudną noc zamruczała.
Pocałowała gorąco Naruto i powiedziała:
- Kochanie, wstawaj, spóźnimy się do szkoły.... i spojrzała na zegarek: była 7:02 a mieli na 9:00
Naruto obudził się przy tym GORĄCYM pocałunku.
- Sakuś, żono moja, jeszcze chwila.- powiedział nie do końca rozbudzony.
- Żoną twoją nie jestem- powiedziała chichocząc i wychodząc z łóżka. Poszła otworzyć okno. Zaraz rozległy się gwizdy. Pod oknem Naruto siedziała cała grupa wraz z dziewczynami.
- UUU!!! Sakura! Niemożliwe!- krzyczeli.
- Chwila! Nie gwizdac mi tu! - powiedziała zaczerwieniona.
- Naruto, rusz dupsko i choć z nami.- powiedzieli chłopcy.
- Jak to?? Przecież są jeszcze 2 godziny do szkoły!
- No tak, ale pokażemy ci, co znaleźliśmy!
- Eeeeeh... Ok!- powiedzieli zmęczeni nocą Naruto i Sakura.
Ubrali się i Sakura zrobiła śniadanie ( kulki ryżowe do szkoły i ramen ).
Tymczasem u reszty, na zewnątrz.
- Ej, myślicie że się razem przespali, co?- spytał Kiba poważnie.
- Chyba tak...- odpowiedział Gaara zastanawiając się.
- Możliwe- powiedział Shikamaru.
- Ale chyba nam by powiedzieli, że są razem oficjalnie, a nie takie całowanko tylko...- zamyślił się Sasuke.
- Spytam Sakurę- powiedziała Ino.
- A ja Naruto- dodał Sai.
- Chce pić- powiedział Lee.
- Ja jeśc- powiedział Choji.
- Hau, Hau!- dodał Akamaru.
TenTen, Hinata, Ino i Temari myślały, czy to możliwe
-Ale mam nadzieję że użyli zabezpieczenia jak coś...- powiedział Kankuro.
- Uhhh, nie mów o tym... -powiedział z obrzydzeniem Neji.
- A czemu on ma nie mówić>? - spytał Shino.
- Bo nie T^T
Wyszedł Naruto z Sakurą. Wszyscy zamilkli.
- To o co chodzi?
- Choćcie, pokaże wam, tylko ja widziałem- powiedział tajemniczo Kiba.
***
Komenty = notki :* Pamiętać, Bye Bye :D
Dziękuję za dedykację:* Rozdział przecudowny, tak samo jak 11:) hehe... Tobi mnie rozwalił z tą syrenką;D Fajnie, że wstawiłaś 3 rozdziały jednego dnia:P Czekam na kolejne:) Papa
OdpowiedzUsuńAmy
Super , super jak zwykle super ;**
OdpowiedzUsuńChoji jak zwykle chce coś zjeść xD
sorki , że dzisiaj ( i do tego tak późno ) komentuje ale wczoraj nie mogłam a dzisiaj musiałam najpierw zjeść obiad bo nie chce się udusić xD
Idę czytać następną :D
Dobrze, że w regulaminie napisałaś żeby nie jeść przy czytaniu. Popieram... *myślała, że paluszek to nie grzech, pomyliła się* :3
OdpowiedzUsuńMoj zboczenizm (tak nowe slowo XD ) dalej nie zostal zaspokojony. Ale ogolnie bardzo fajny rozdzial. Ciekawe co ci idioci wymyslili? :P
OdpowiedzUsuńP.S.
Moja druga natura - len wygrala i nie chce mi sie komentowac kazdej noci. Bede to robila co jakis czas :*