***
Czeeeść :P Tę notkę dedykuję Atanih, wiernej czytelniczce :*** A teraz proszę czytać i komentować :D
***
- We are the champions! - krzyczała Tsunade do Jairyi siedzącego w szafie.
- Wygrałyście bitwe, ale ja wygram wojnę! - Powiedział obrażony Jairya próbujący wyjść.
Wszystkie zachichotały. Z łazienki wyszła Kurenai.
- O, pani Tsunade... Widzę że miałaś upojną noc... - mrukneła rozbawiona Kurenai.
- Pfffff.... Jak nikomu nie powiesz, zabiore was do aquaparku. - powiedziała zaczerwieniona Tsunade.
- To obiecałaś dziewczyną, słyszałam przez drzwi. Masz jakieś inne propozycje? - powiedziała sprytnie Kurenai oglądając sobie ze spokojem poznokcie.
- DAM CI PODWYŻKĘ, ALE MORDA W KUBEŁ ! - krzykneła Tsunade.
- Ok. - Natychmiast zgodziła się czarnowłosa i uśmiechneła się lekko ponownie wchodząc do łazienki.
- Zbieramy się za godzinę przed hotelem i jedziemy do aquaparku. - powiedziała blondwłosa i poszła się pakować.
Dziewczyny szybko pobiegły pakować. Sakura, Ino i Hinata poszły poinformować chłopców.
Ino zapukała do drzwi
Cisza.
- Jest cicho. Zbyt cicho. - szepneła Sakura cytując gadkę z kryminałów i horrorów.
Zaśmiały się cicho i weszły do pokoju chłopaków.
Byli wszyscy. Nawet ci z innych pokoi.
Naruto spał obok łóżka, Kiba leżał pod swoim, Gaara tulił do siebie kołdre, Kankuro gadał przez sen " Nieeee, mała ja już nie chcę, chcę ją....", Shikamaru po prostu najzwyklej leżał w łóżku w sposób zwykły dla lenia, Choji leżał pod lodówką, Sai miał marchewkę w ręcę i zęby wyciągał jak królik, Sasuke tulił do siebie nogę stołu, Zetsu z Kakuzu leżeli pod nim ( pod stołem, oczywiście ^^ ), Deidara miał podwinięte nogi pod brodę, Tobi ssał kciuk na stole, Nagato i Yahiko musieli w nocy wyrywać sobie puszkę Coca- coli bo nawet przez sen sobie ją wyrywali, Neji leżał normalnie na łóżku, Lee zwisał przez fotel, Boris zwinął się jak kotek przy kaloryferze ( miałam problem z napisaniem tego słowa, chciałam napisać karorofel, chyba lepiej kartofel :D ), Suigetsu siedział przy umywalce, Hidan spał na szafce a Sasori przy barku z alkoholami i różnymi napojami.
- Wstawać, lenie ! - rykneła Ino zwalając Shikamaru z łóżka.
Sakura kopneła w tyłek Naruto a Hinata nie chcąc być agresywna szturchała Kibę, a widząc że to nie działa rąbneła łyżką o patelnie. Wszyscy się obudzili.
- WSTAWAĆ, LENIE ŚMIERDZĄCE, JEDZIEMY DO AQUAPARKU, MACIE ZA 40 MIN. STAWIĆ SIĘ POD HOTELEM, WYPIERDZIELAĆ W PODSKOKACH DO ŁAZIENKI. - rykneła Sakura jak zwykle milutka.
O dziwo się posłuchali.
Wyszły i też zaczeły się pakować.
Przebrały się i wyszły z torbami pod hotel. Większość już była. Po 20 min. odjechali autobusem w stronę aquaparku.
Śpiewali całą drogę ( jakieś 5 minut... )piosenki a potem ogłosili że się zmęczyli.
Dojechali.
Wyszli i od razu polecieli zająć miejsca na leżakach. Ludzi nie było dużo.
Dziewczęta i nauczycielki zdjeły bluzki i spodenki.
- O...
- M...
- G...
Wszystkie miały na sobie bikini.
Wskoczyły do wody.
Czeeeść :P Tę notkę dedykuję Atanih, wiernej czytelniczce :*** A teraz proszę czytać i komentować :D
***
- We are the champions! - krzyczała Tsunade do Jairyi siedzącego w szafie.
- Wygrałyście bitwe, ale ja wygram wojnę! - Powiedział obrażony Jairya próbujący wyjść.
Wszystkie zachichotały. Z łazienki wyszła Kurenai.
- O, pani Tsunade... Widzę że miałaś upojną noc... - mrukneła rozbawiona Kurenai.
- Pfffff.... Jak nikomu nie powiesz, zabiore was do aquaparku. - powiedziała zaczerwieniona Tsunade.
- To obiecałaś dziewczyną, słyszałam przez drzwi. Masz jakieś inne propozycje? - powiedziała sprytnie Kurenai oglądając sobie ze spokojem poznokcie.
- DAM CI PODWYŻKĘ, ALE MORDA W KUBEŁ ! - krzykneła Tsunade.
- Ok. - Natychmiast zgodziła się czarnowłosa i uśmiechneła się lekko ponownie wchodząc do łazienki.
- Zbieramy się za godzinę przed hotelem i jedziemy do aquaparku. - powiedziała blondwłosa i poszła się pakować.
Dziewczyny szybko pobiegły pakować. Sakura, Ino i Hinata poszły poinformować chłopców.
Ino zapukała do drzwi
Cisza.
- Jest cicho. Zbyt cicho. - szepneła Sakura cytując gadkę z kryminałów i horrorów.
Zaśmiały się cicho i weszły do pokoju chłopaków.
Byli wszyscy. Nawet ci z innych pokoi.
Naruto spał obok łóżka, Kiba leżał pod swoim, Gaara tulił do siebie kołdre, Kankuro gadał przez sen " Nieeee, mała ja już nie chcę, chcę ją....", Shikamaru po prostu najzwyklej leżał w łóżku w sposób zwykły dla lenia, Choji leżał pod lodówką, Sai miał marchewkę w ręcę i zęby wyciągał jak królik, Sasuke tulił do siebie nogę stołu, Zetsu z Kakuzu leżeli pod nim ( pod stołem, oczywiście ^^ ), Deidara miał podwinięte nogi pod brodę, Tobi ssał kciuk na stole, Nagato i Yahiko musieli w nocy wyrywać sobie puszkę Coca- coli bo nawet przez sen sobie ją wyrywali, Neji leżał normalnie na łóżku, Lee zwisał przez fotel, Boris zwinął się jak kotek przy kaloryferze ( miałam problem z napisaniem tego słowa, chciałam napisać karorofel, chyba lepiej kartofel :D ), Suigetsu siedział przy umywalce, Hidan spał na szafce a Sasori przy barku z alkoholami i różnymi napojami.
- Wstawać, lenie ! - rykneła Ino zwalając Shikamaru z łóżka.
Sakura kopneła w tyłek Naruto a Hinata nie chcąc być agresywna szturchała Kibę, a widząc że to nie działa rąbneła łyżką o patelnie. Wszyscy się obudzili.
- WSTAWAĆ, LENIE ŚMIERDZĄCE, JEDZIEMY DO AQUAPARKU, MACIE ZA 40 MIN. STAWIĆ SIĘ POD HOTELEM, WYPIERDZIELAĆ W PODSKOKACH DO ŁAZIENKI. - rykneła Sakura jak zwykle milutka.
O dziwo się posłuchali.
Wyszły i też zaczeły się pakować.
Przebrały się i wyszły z torbami pod hotel. Większość już była. Po 20 min. odjechali autobusem w stronę aquaparku.
Śpiewali całą drogę ( jakieś 5 minut... )piosenki a potem ogłosili że się zmęczyli.
Dojechali.
Wyszli i od razu polecieli zająć miejsca na leżakach. Ludzi nie było dużo.
Dziewczęta i nauczycielki zdjeły bluzki i spodenki.
- O...
- M...
- G...
Wszystkie miały na sobie bikini.
Wskoczyły do wody.
- No choćcie... - mruczały do chłopców bawiąc się z nimi. Po prostu chciały ich zwabić do wody
Weszli jak w transie do wody, a tam dziewczyny rzuciły się na nich podtapiając.
- Ale czadowa zjeżdżalnia! - krzyknął Kiba.
Popatrzeli w stronę w którą wskazywał.
To była 50 metrowa, bardzo zakręcona zjeżdżalnia, nikt nie zjeżdżał bo się pewnie bali...Wszyscy chcieli być pierwsi. Najpierw musieli przepchnąć się przez tłum i parę basenów przepłynąć. Naruto zwołał grupę.
- Patrzcie. Wejdziemy tyłam. Będzie szybciej. - mruknął wskazując na tyły zjeżdżalni. Schodki tam były.
Sakura podekscytowała się wraz z resztą osób.
Najpierw szedł Naruto a reszta za nim.
Wspieli się i zdyszani byli już u góry. Zobaczyli ochroniarza.
- Shit. To po nas. - mrukneli chłopcy.
- Zostawcie to nam. - szepneły Ino z Sakurą. Ku zdumieniu chłopców i nauczycieli wyszły z ukrycia.
- Co wy tu robicie?? Macie bilety na zjazd ? - spytał ochroniarz robiąc się czerwony. Młody był...
- Oh, nie, panie dowódzco, bardzo nam przykro... - szepneła Sakura " nieśmiało " uwodzicielskim głosem.Facet strzelał oczami w strone ich biustów.
- Eeeee.....Ja..... Nie jestem dowódzcą, j e s z c z e nie. - mruknął wyraźnie łasy na pochwały.
Przybliżyły się do niego. Gapił się tam, gdzie nie trzeba.
- Papa, pacanie. - szpneła słodko mu do ucha Sakura i razem z Ino popchneły na zjeżdżalnie. Jechał tyłem zdezorientowany.
- Jupiii! Znokautowany! - krzykneła radośnie Ino. Chłopcy wyszli nie kryjąc podziwu.
Sakura i Ino posłały im całusa w powietrzu.
- No, no, mała, nieźle dałaś sobie radę. - powiedział z uśmiechem Naruto Sakurze i cmoknął ją w policzek. Zaśmiała się.
By zjżdżać na zjeżdżalni trzeba było mieć specialne koła, które leżały obok. Naruto chwycił jedno, usiadł i szybko posadził Sakurę na sobie pomimo jej protestów, odepchnął się i z szybkością chyba 100 km/h popłyneli w dół.
- Dajesz, stary! - krzyczeli chłopcy.
Sakura na początku była przerażona, ale szybko sie jej spodobało.- Jeeee! - śmiała się z Naruto.
Potem zjechał Kiba z Hinatą, Shikamaru z Ino, Suigetsu z Karin, Neji z Tenten, Yahiko z Konan i Sai namówił Temari, albo ona jego, bo oboje jechali razem ( coś mi się zdaje że razem na kółko wepchnął ich Kankuro... :D dop.aut. ) i nauczyciele po nich.
Gdy wszyscy zjechali poszli na drinka do barku. Siedziała tam młoda, ładna kobieta. Miała na oko dwadzieścia lat, jasnobrązowe włosy do ramion, piwne oczy i ciemną karnacje.
- Ohayo, jestem Meliona, co chcecie do picia? - spytała uwodzicielskim tonem.
- Koktailowe sake z porzeczkami i owocami leśnymi. Razy trzydzieści cztery ^^ - powiedziała Tsunade. - Pozwole wam WYJĄTKOWO pić ze mną sake... - zwróciła się do uczniów.
- Hai! - krzykneli wszyscy zadowoleni.
Potem wszyscy odeszli od baru prócz Naruto.
- Cześć, młody, jak się nazywasz? - spytała go Meliona.
- Jestem Naruto. - westchnął.
- Co ci jest. Ciesz się, jesteś młody i przystojny. - powiedziała Meliona widocznie flirtując.
- Nic...- popatrzał na Sakurę bawiącą się w wodzie z koleżankami. - Zastanawiam się czy zasługuję na to wszystko. Na moją ukochaną, na życie, na przyjaciół.
- Hmmm. Rozweselmy cię. - powiedziała Meliona robiąc dla niego Koktail z sake, sokiem pomarańczowym, likierem porzeczkowym i kostkami lodu. Szybko coś tam wsypała.
- Dzięki, Meliono. - powiedział Naruto i wypił cały koktail za jednym zamachem.
Poczuł się dziwnie. Pragnął pocałować Melione i rzucić Sakurę...
Odeszli za budkę z koktailami i zaczeli się całować. Kiba właśnie chciał dostać sok i nie było Melion. Podszedł za budkę.
Wydał ciche warknięcie. Zauważył Melione i Naruto. Zrobił im zdjęcie na dowód.
- ** Nikt nie może się dowiedzieć, w szczególności Sakurka... ** - pomyślał Kiba ze złością.
Poszedł do reszty i zaczął się z nimi bawić w wodzie.
Po 10 min. Zauważyli że nikogo nie ma w aquaparku a bramy są zamknięte.
Wrócił do nich Naruto.
- PORĄBANY IDIOTO, JAK MOGŁEŚ TO ZROBIĆ SAKURCE ??- wykrzykiwał mu do ucha Kiba.
- Nie wiem. Na Meliona dosypała mi czegoś do drinka... - powiedział załamany Naruto.
- Hmmmm...
Kiba pokazał mu zdjęcia.
- To niemożliwe!!! Jak mogę tego nie pamiętać! - krzyknął Naruto.
- Chłopcy, nikogo nie ma, boimy się...- powiedziała Sakura podchodząc do nich.
Kiba wykasował zdjęcia.
Wyszli z wody i zauważyli że nie ma także ich rzeczy. Nikogo nie było...
***
Fajna notka??
Mam nadzieję że tak ^^
Wasza Yumi
.
no no no coś mi się wydaje że o tej barmance jeszcze coś będzie
OdpowiedzUsuńA zrobisz scenkę erotyczną ? ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Zboczuś ;P (czy. Saspik)
P.S. Znowu budyniu nie jadłem xD
Eghhh...kochana za szybko się wszystko dzieje i za krótko !!! Ja chce więcej wszystkiego !Tekstu ,emocji ,krzyku ,płaczu i popierdzielonej barmanki !!!;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie siostrzyczka ,Martini :D
ps. BŁAGAM NIECH BĘDZIE DRAMAT I NIE GODZĄ SIĘ PROSTO ,A NA KONIEC BUZI !!!
Notka jak zwykle czadowa:) No bo co ja mam tu mówić skoro wszystkie są idealne.
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że takie krótkie:(
Pozdrawiam
NaruSakuFan
Dzięki :* Ale ta notka była długa ;( Obrazki i notka =.= Pozdrawiam Yumi.
OdpowiedzUsuńWiesz ... to nie problem , że długa ... Nawet lepiej ^^
OdpowiedzUsuńJak zwykle super, prawie posikałam się ze śmiechu a moje oreo wylądowało na ziemi ...
Pozdrawiam
Atanih
Hejka Yumi - totalny odjazd! A co do rozmowy w Sobotę, to scenka (o której wspomniał Saspik) będzie całkiem w porządku - if you know, what i mean oczywiście.
OdpowiedzUsuńRozumiem :P Ale nigdy nie pisałam żadnego hentai, więc nie wiem czy potrafię. Będzie mi trochę głupio pisać takie rzeczy :P
UsuńPozdrawiam.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czarownicaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiedźma morska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHinataKicałka