***
Dodałam bo mi się nudziło >.< I macie komentować, lamy! <3 A tak poza tym, macie jakieś życzenia na opowiadania? Taki prezent na wigilię ;D
***
- Shikamaru! Po pierwsze, wyjdź z domu i naucz się pukać, po drugi, nie wrzeszcz.- powiedziała Sakura surowym tonem do chłopaka.
Ten mrucząc słowa, które załapał od Kiby, wyszedł z domu i zamknął drzwi. Po chwili usłyszeli pukanie.
Wszedł.
- Czy szanowna PANI Sakura weźmie łaskawie tyłek zbierze i uda się z nami do kina w asyście Ino, Naruto, Kiby i Nejiego?- spytał z przesadną grzecznością a brew mu skakała (znacie taki tik kiedy ktoś jest wkurwiony :D).
- To jak?
- Idemy. Sakura, weź się ogarnij, masz 10 minut.- powiedział Neji do dziewczyny i uśmiechnął się.
- Eee? Tak krótko? OK... Ino, chodź.
Sakura chwyciła Ino za rękę i poszły na piętro.
- Pomożesz mi? Bądź moją stylistką!- powiedziała Sakura bo wiedziała że Ino o tym marzy.
- Jeeessss!! Usiądź tu!- krzyknęła Ino zachwycona i wskazała jej an taboret przy toaletce.
Blondwłosa wyleciała z pokoju.
Otworzyła szafę Sakury, przeglądała ją chwilę i zadecydowała.
- Sakuś, ubierz to.- powiedziała do różowowłosej rzucając jej dżinsową spódniczkę, fioletowe kabaretki, długie za kolano skarpetki- jedna zielona a druga pomarańczowa, obszerny zielony t-shirt, glany i wisiorek-pistolet srebny.
- O matko.- rzuciła tylko Sakura.
Ubrała się. Efekt był zadziwiający.
- Bosko!- powiedziała Ino szczęśliwa.
Sakura umyła zęby i poczesała się a Ino nagrzała lokówkę. Zrobiła Sakurze "kocie oczy" i wytuszowała lekko rzęsy. Kiedy skończyła ją malować końcówki włosów skręciła lekko.
- Gotowe. Jesteś śliczna.- powiedziała Ino patrząc na Sakurę.
- MINĘŁO DOPIERO 5 MINUT?- spytała Sakura zdziwiona.- Uwinęłaś się.
Teraz Sakura postanowiła wystylizować Ino.
Podała jej wybrane ciuchy- niebieską sukienkę sięgającą do łydek, przewiązywaną w pasie szerokim pasem, bransoletki srebno-złote i czarne baleriny. Szybko zrobiła jej makijaż, czyli podkreśliła lekko oczy kredką i umalowała jej usta błyszczykiem.
- Dzięki, jest super!- powiedziała Ino szczęśliwa.
Zeszły na dół.
- Zajebiście.- powiedział Kiba tamując rękawem stróżkę krwi.
Naruto trysnęła tama krwi z nosa, a Neji i Shikuś nie lepsi ^^
Sakura zamknęła dom.
- Na jaki film masz bilety?- spytała Ino Shikamaru.
- Na "Walniętych kretynów". Komedia.- powiedział ze śmiechem.
Sakura ostatnio dowiedziała się że Ino próbuje podrywać Shikamaru.
Szli dość zatłoczoną ulicą.
Sakura zaczęła nucić.
- Kolorowych snów na dobranoc już nikt nie życzy mi...- mruknęła Sakura.
- Sama nie wiem która w moim życiu to jest wiosna!- zaczęła Ino.
- OOO OOOO OOOO! JESTEM JAKA JESTEM!- ryknął Kiba.
Zaczeli to śpiewać.
Ludzie zaczeli ich nagrywać i szeptać pomiędzy sobą.
Potem cała grupka zaczęła się śmiać. Sakura aż zgięła się wpół.
Jacyś chłopcy przechodzili ulicą.
- Ale ładna...- szeptali.
- Jej kumpela też...
Doszli do kina.
Weszli do niego i skasowali bilety. Kiedy siedzieli na sali przypomnieli sobie że nie mają popcornu, coli ani nic.
- Idę po popcorn.- powiedział Kiba.
Wyszedł z sali.
- Dwa mega popcorny, mentosy i pięć col... Nie, przepraszam, sześć col..- mruknął do barmanki.
- BRAK.- warknęła do niego.
- ŻE JAK?!
Sakura usłyszała głos Kiby:
- CO TO MA KUŹWA ZNACZYĆ ŻE NIE MA POPCORNU?! DAWAJ I TO JUŻ BO BĘDZIE FOCH!!- wrzask.
Na sali rozległy się chichoty.
Po 5 minutach przyszedł Kiba.
- Skoczyłem do sklepu obok.
- Daj cole... Masz butelkę coli!
- Ja chce mentosa!
- CISZA!- ryknął ktoś na sali.
Naruto wyrwał Kibie cole i odkręcił. Shikamaru który brał mentosy przez nieuwagę je wysypał. Wpadły prosto do coli.
- Fuck over.- mruknął.
Naruto szybko zakręcił.
- Może nie wybuch..- nie dokończył.
Rozległ się taki BUCH że szkoda gadać.
Wszyscy zostali polani colą, posypani popcornem i sól wchodziła do oczu.
- JA WAS ZAAAABIJĘ!- krzyknął facet z przodu.
Zaczęła się bitwa na popcorn.
Skończyło się na tym że widzieli tylko 5 minut filmu.
- KONIEC TEGO DOBREGO!- usłyszeli wrzask.
- W mordę jeża, pierdzielamy!- krzyknął Kiba.
Ale nie tylko oni o tym pomyśleli. Cała sala pobiegła ku wyjściu i drzwiom ewakuacyjnym.
- Hahahahaha!- śmiali się pokładając kiedy minęli róg.
- To było epickie!
- Będziemy legendą!
Nie mogąc iść do kina, wybrali się do łazienki poprawić "efekty coli".
Odświeżeni wybrali się do "HONOTU", najlepszego baru-restauracji.
- Widzieliście ich miny?!
- A jacy przemoczeni!
Rozmawiając o aferze zjedli obiad i ruszli w drogę powrotną.
- Idziemy do Sakury, przebierzemy się i pójdziemy może do tego "strasznego domu" którego boją się dzieci?- zaproponował Kiba.
- Taaaak.
Naruto szedł obok Sakury.
- Sakura, nie jest ci zimno?- spytał się jej, bowiem ona nie miała kurtki.
- Trochę, to nic.- powiedziała wzdrygając się.
- Choć.- powiedział wyciągając ku niej ręce.
Mimo jej protestów przyciągnął ją do siebie i szli razem pod kurtką ( dziwnie to wyglądało bo on miał 190 a ona 162 cm...)
- Trochę niewygodnie, co?- spytał jej.
- Eee...- mruknęła, cała czerwona i wzrok miała wbity w ziemię.
Naruto bez słowa wziął Sakurę na ręce.
- Leciutka.- szepnął tylko z uśmiechem.
Mimo jeszcze głośniejszych protestów niósł. Teraz było im ciepło.
- Nooo! Cicha woda brzegi rwie!- powiedziała Ino i zachichotała wrednie, jak przystało na przyjaciółkę.
- LAMA.- warknęła Sakura nadal cała w czerwieni. By ukryć ten fakt zanurzyła głowę w ramieniu chłopaka.
I szli... I szli do domu...
***
Takie tam z albumu Uchichów:
O tak nowa notka. Sprawa z popocornem i colom boskie. Nie mogę się doczekać następnej notki. :D
OdpowiedzUsuńHahahahahahah ja nie mogę ^^ najlepsz ta sprawa z colą i mentosem;D,A NOTKA BARDZO MI SIĘ PODOBAŁA:>
OdpowiedzUsuńHej świetne notki:) Mogła byś mnie jakoś powiadamiać o notkach? Oczywiście jeżeli możesz:) Przez gg albo mojego bloga:D Sama wybierz bo nie chce robic spamu moim blogiem xD Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOczywiście, tylko podaj GG ^.^
UsuńJuż podaje: 44339145 brzmi z początku jak numer telefonu xD
Usuńświetne.... Nie mogę doczekać się następnej noty
OdpowiedzUsuńgenialnie piszesz
OdpowiedzUsuńbez ładu i składu ;p
ale uwielbiam twój styl
acha
Kurwa, mam spaprane święta
OdpowiedzUsuńA TY nie dodajesz notki do tego
foch FOREVER :'(
Pacze po raz pierwszy na Twojego bloga i wypas notki :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej... zwłaszcza że szykujesz mój ulubiony paring :D
Dodaje Cię do ulubionych u siebie na blogu :D
Witam cieplutko i cieszę się że jesteś tu na blogu :3 Popaczam na twojego bloga ;D
UsuńPozdrawiam, Yumi.
Zajebiste notki!!;!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZAJEBISTEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
OdpowiedzUsuńZajebiste to za mało powiedziane :D
OdpowiedzUsuńWiem że dosyć dużo czasu minęło od kąt dodałaś tą notkę ale PROSZĘ wstaw kolejną :/
OdpowiedzUsuńSuper. Ta scena z popcornem była epicka
OdpowiedzUsuńHinataKicałka