***
Dla Yasu.
***
Weszli do sali. W środku panowało zamieszanie.
Wzrokiem szukali swoich przyjaciół.
Naruto był podekscytowany, zachwycony i roześmiany.
- Gdzie oni są?- spytała Sakura zwracając się do Naruto i uśmiechnęła się.
- Tam!- powiedział nagle wskazując na parkiet.
Przyjaciele tańczyli.
- Tańczymy?- spytał Naruto i puścił do niej perskie oko.
- Pokażmy im, jak to się robi.- Sakura zrozumiała co miał na myśli. Oboje tańczyli znakomicie.
Leciała piosenka All about us.
Naruto ukłonił się przed Sakurą. Dygneła.
Chwyciła go pod rękę. Wyszli na środek parkietu. Chłopak trzymał ją w talii. Zaczeli tańczyć. Sakura skoczyła i zrobiła pełny obrót w powietrzu.
Naruto wyciągnął ręce i chwycił ją.
Budzili bodziw i szacunek. Naruto tańczył od 6 roku życia. Nagle ich styl tańca się zmienił. Tańczyli bardziej dziko, jak na nastolatków przystało.
Zabrzmiała ustatnia nuta.
- Byłaś wspaniała, mała.- powiedział Naruto.
Chciał pocałować ją w policzek.
Gwałtownie obróciła się w jego stronę. Pocałował ją w usta. Zarumieniła się. Chłopak się zawstydził.
- Ja przep...- przerwał i chciał przerwać pocałunek bo myślał że ona tego nie chce.
- Ci...- warknęła wściekle Sakura.- Nie skończyłam!-Chwyciła go za włosy i pocałowała namiętnie.
***
Sakura się obudziła. To był sen. Tylko sen... Zachlipała cicho. Jakby to była prawda...
Dopiero dziś szła do liceum (tzw. rozpoczęcie roku)...
Wstała i przeciągnęła się. Zasnęła na fotelu, po męczącej przeprowadzce. Spojrzała do szafy. Na wieszaku wisiała sukienka.
Nie była zwykła. Sakura nigdy pięknięszej nie widziała. Dotknęła matriału. Jedwab. Suknia była czarna, z ramięczkami zapinającymi się na szyji. Niby nic specialnego, ale iskrzyła się... Jakby milionami brylancików, choć nic na sobie nie miała, żadnych sztucznych kamieni ani nic...
- Mamo, kupiłaś mi sukienkę?- krzyknęła głośno wciąż się nią wpatrując.
- O co chodzi, skarbie? Nic nie kupowałam!- odkrzyknęła Pani Haruno.
Dziewczyna westchnęła. Sukienka była tak piękna, że zachciała ją przymierzyć.
- Ubiorę ją dziś na rozpoczecie roku.- postanowiła.
-Rozpoczęcie roku jest za 2 godziny, więc zdąże się przyszykować. Tak tęksnię za przyjaciółmi!
Sięgnęła po ubranie. Delikatnie ją włożyła by nie zrobić dziury od razu. Suknia leżała jak ulał.
Dziewczyna się poczesała i umalowała.
Wciąż została jej godzina.
Jak w śnie, wzięła deskorolkę i pomknęła ku szkole.
Dziwnie było jechać w sukience na desce, jakoś przewiewnie ^^
W końcu stanęła przed bramą, przy której kłębiło się dużo osób zmierzających do szkoły.
Zachamowała gwałtownie gdy przed oczami wyrósł jakiś kolo.
Wkurzona na niego spojrzała. Był to Sai.
Nia paczał na nią tylko szedł przed siebie.
Szczęśliwa że go widzi, postukała przyjaciela w ramię.
- Siemka Sai!- powiedziała z uśmiechem.
Chłopak spojrzał na nią i na jego twarzy pojawił się prawdziwy uśmiech, jaki rzadko kto u niego widział.
- Sakura! Sakura Haruno!- szepnął ze zdumieniem.
- Yep! To ja! Tęskniłam!- wrzasnęła Sakura i rzuciła mu się na szyję by go powytulać.
Odwzajemnił się całusem w polika.
- Zobaczysz jacy będą zdumieni!- powiedział przytulając kumpelkę.
Poszli do szkoły żwawym krokiem trzymając się pod ręke i rozmawiając energicznie.
- Okej, robimy tak. Ja do nich idę, a ty wejdziesz potem, oki?- spytał Sai z podekscytowaniem.
- Okej!
Wszedł do dużej sali gdzie był bal.
Sakura poczekała. Spojrzała na schody.
Prowadziły one na drugie piętro (byli na pierwszym).
Zawsze na drugim piętrze były drzwi, jak przez nie się przeszło, było się na pół-piętrze sali balowej.
Sakura pognała tam na swoich trampkach na obcasach.
Otworzyła drzwi. Zeszła po małych schodkach i spojrzała w dół. Było tu pełno uczniów i nauczycieli.
Uśmiechnęła się na widok znajomych twarzy. Był to uśmiech tak promienny że fotograf stojący niedaleko zrobił jej zdjęcie. I zarumienił się!
Sakura szła po schodach dośc szybko. Nagle ktoś na nią wpadł.
- Ej!
- Aj!
Coś mokrego wlało jej się za dekolt.
Spojrzała w górę.
W czarne oczy Sasuke.
- Wybacz mi!- powiedział (nie poznał jej!)
- Sasuke!- krzyknęła i uściskała go jak niedźwiadek.
- Sakura-chan?!- powiedział podejrzliwie.
- No ja, kretynie! Kto obcy by uściskał tekiego gbura!- powiedziała Sakura z fochem ale się uśmiechała.
Chłopak uściskał ją. Dawno nie widziano u niego takiego uśmiechu. Sakura zawsze go bawiła.
- Wróciłaś! Wreszcie, Naruto ciągle o tobie gadał! Kota można było dostać!- gadał.
Zwykle był małomówny, ale ludzie się zmieniają.
- Idziemy pokazać reszcie że jesteś!- powiedział uradowany. Chwycił ją za łapkę i pociągnął w stronę przyjaciół.
- Cze.. Czekaj!- wołała rozbawiona.
Przeciśli się przez tłum i staneli przed gronem osób.
Wszyscy spojrzeli na Sasuke, potem na Sakurę, wybłuszyli oczy, znów spojrzeli na Sasuke, potem znów na Sakurę.
- SAKURA-CHAAAAN!!- krzyczeli wszyscy otaczając ją morzem rąk i uścisków. Każdy pragnął ją przytulić i sprawdzić czy to ona.
- Hę? Sakura-chaaan?- usłyszała ten głupkowaty głos, na którym tak jej zależało. Spojrzała w oczy Naruto Uzumakiego.
- To ty, Sakura-chaaaan!- krzyknął radośnie i podbiegł do niej wyciągając ręce.
Sakura zatopiła się w jego objęciach.
Po chwili się oderwała.
- Wybacz, zalałam ci koszulę, Sasuke mnie oblał... Winem?- powiedziała zdziwona.
- Tak, prawdę mówiąc.- Uchicha się zawstydził.
Sakura poczuła coś ciepłego na policzku. Odwróciła gwałtownie głowę. Za gwałtownie. Przez przypadek pocałowała się z Naruto. Jej pierwszy pocałunek.
- Co to miało być?!- ryczała ze śmiechu cała grupa, pokładając się po podłodze.
Naruto i Sakura szybko od siebie odskoczyli czerwoni jak piwonie.
- Mniam, błyszczyk truskawkowo-jagodowy!- powiedział zdziwiony i czerwony Naruto.
***
Emm, jak? Jak nie będzie komentarzy, nie będzie notek ;_; Coś wy nie komentujecie :( Co stanie się z błyszczykiem truskawkowo-jagodowym? Jak zareaguje Sakura? Dowiecie się, jak skomentujecie ^^
W końcu. Nie mogłam się doczekać nowej notki. Daj następną. Czekam.
OdpowiedzUsuńGenialna notka . I po idealnej sukience Sakury Hehe ^^ Już się nie mogę doczekać następnej twojej notki . Super ;) Wierna Fanka Kasia XD
OdpowiedzUsuńTak samo nie mogę doczekać się kolejnej notki^^
OdpowiedzUsuńszkoda że poprzednia notka to tylko sen :( ale cóż nie można mieć wszystkiego czekam na naxt i znowu na to by naruto zaczął chodzić z sakurą
OdpowiedzUsuńBartek9
super notka bardzo ciekawa nie mogę doczekać się następnej notki
OdpowiedzUsuń