Dostałam komputer na parę dni no i jestem happy *.*
Dedykacja dla mojej siostry, która jest idealnym przykładem charakteru Sakury (wybuchowy, sarkastyczny) i wiem po kim mam geny <333
***
Naruto patrzał na Sakurę jak w obrazek.
- Nie wierzę, wróciłaś!- Co chwila mówił z zdumioną i zachwyconą miną.
- To uwierz.- powiedziała Sakura czule i pocałowała go w czoło (musiała stanąć na palcach ^.^ dop.aut)
Spojrzał na nią zdziwiony. Potrząsnął lekko głową. Nie. To niemożliwe. On jej wcale nie lubi lubi. Jest jedynie jego kumpelką od serca.
- Naruto? Coś ty taki czerwony? Naruto, słyszysz mnie?- usłyszał nagle głos Sakury. Uświadomił sobie że przez chwilę pogrążył się w myślach. Ocknął się.
- Co? Aaaa... Sakura!- powiedział z uśmiechem.
- Mhm?- spytała nadal zdziwiona różowowłosa.
- Czy chc...- Naruto nie dokończył bo przerwał im inny głos.
- Saaaakuraaa!! Idziesz ze mną do kina?- wrzasnął Kiba wpychając się między Sakurę i Naruto.
- Eee? Jasne, z przyjemnością.- powiedziała Sakura nie zdziwiona zachowaniem Kiby. Istny podrywacz.
"Sakura, czy coś do niego czujesz?"- pomyślał Naruto ze smutkiem.
Co?! Ze smutkiem?! Co mi jest?- wrzasnął Naruto w myślach i zaczął wariować.
Parę minut później się uspokoił.
- Sakura, chcesz coli?- spytał Kiba.
- No jasne!- powiedziała Sakura kierując się do baru.
- Stop, ja przyniosę.- powiedział Kiba zatrzymując ją.- Biorę dla wszystkich.
Sakura rozmawiała z Ino i resztą koleżanek które wypytywały o jej przygody kiedy była za granicą.
- Poznałam kogoś.- usłyszał Naruto.
"Poznała kogoś?"- pomyślał zszokowany.
- Co?! Kto to?!- krzykneła Ino podekscytowana.
- Pewien chłopak.- powiedziała Sakura rumieniąc się.- Bardzo go lubię ale nie wiem czy on mnie też... Zaprzyjaźniliśmy się.
" Niemożliwe... Sakura go kocha? Jak to?! O czym ja myślę?! Przecież jestem tylko kumplem..."- pomyślał Naruto ze smutkiem i grozą.
- Jak się nazywa?- dopytywała Ino z zaskoczoną miną.
- Tasuku.- powiedziała Sakura spuszczając wzrok.
Drzwi do sali się otworzyły. Stanął w nich bardzo przystojny chłopak.
- Kto to?!- zapiszczała Hinata i Ino.
Sakura odwróciła się i sama pisneła.
Chłopak najwyraźniej czegoś (kogoś?) szukał.
Jego wzrok spoczął na Sakurze. Uśmiechnął się tak radośnie, że Naruto pomyślał że nie może się z nim równać.
Chłopak biegiem podbiegł do Sakury i chwycił ją w ramiona.
- Sakura!!- krzyknął.
- TASUKU!!- wyszeptała Sakura śmiejąc się i czerwieniąc.
Naruto miał usta otwarte ze zdumienia.
- Nie mogłem cię zapomnieć, jak mi powiedziałaś. Sakura, muszę ci coś powiedzieć.- powiedział Tasuku.
Zobaczył resztę przyglądającą się im.
- Eeee...
- Przedstawiam wam Tasuku Kurosakiego, mojego...- Sakura nie dokończyła.
- Chłopaka?- mruknął Naruto cicho.
- Kumpla? - pomógł wkurzony Kiba.
- Męża? - spytała Hinata.
- Kumpla.- powiedział Tasuku.- Na razie. Miło mi was poznać.- powiedział chłopak z zacieszem.
- Nam też.- powiedzieli wszyscy, najgłośniej dziewczyny.
Wszyscy prócz Naruto.
Kiedy Kurosaki na chwilę się obrócił, Naruto wziął Sakurę za rękę i poprosił, żeby na momencik wyszli.
- Sakura-chan, muszę ci coś powiedzieć. Przed Tasuku.- powiedział Naruto drapiąc się po głowie.
- Co się dzieje?- spytała Sakura ze zdziwieniem.
- Sakura-chan... Ja cię kocham...- powiedział Naruto uświadamiając sobie własne uczucia i uśmiechnął się radośnie.
Może Sakura go nie zaakceptuje, ale on powiedział jej co on do niej czuje.
- N..Naruto? Naprawdę?- spytała Sakura zszokowana jak nigdy.
- Tak. Od pewnego czasu. Ale dopiero teraz uświadomiłem sobie, jaka jesteś dla mnie ważna. Bez ciebie nie umiem żyć. Napisałem ci wtedy list, pamiętasz?- powiedział Naruto cicho.
- Pamiętam... Naruto, ja również mam ci coś do powiedzenia. powiedziała Sakura natchniona odwagę. Spojrzała w górę, w oczy Naruto i uśmiechęła się.- Myślałam że moje uczucia to są uczucia jak do przyjaciela. Ale zawsze, ZAWSZE, o tobie myślałam kiedy mnie tu nie było. Też cię kocham.- Sakura się zarumieniła słysząc własne słowa.
- Sakura!- powiedział Naruto zachwycony, zdumiony i szczęśliwy jak nigdy.
Wyciągnął do niej ręce, objął ją a ona staneła na palcach.
Powoli pocałowała go w usta.
W Naruto trwała burza uczuć. Jej usta były takie słodkie...
Po chwili oderwali się od siebie.
Sakura była cała czerwona, nie lepsza od Naruto ^.^
- Co do Tasuku... Chodzi mi o to że lubię go ja senseia. To, co mi chciał powiedzieć, to to że będzie chodził do naszej szkoły.
- Ahaaaa....- powiedział Naruto zachwycony.
Chwycił Sakurę za rękę i otwarli drzwi do sali.
***
Podoba się? I jak, Bartek9? :D
Liczę na komentarze (i to dużżżżżoooo!!) :D
no proszę cóż za miła niespodziankę mi sprawiłaś nie pomyślałbym że już teraz ich połączysz ale oczywiście się z tego bardzo ciesze i czekam na next
OdpowiedzUsuńBartek9
To dobrze że dostałaś kompa na kilka dni. Czekam na następna notkę. :D
OdpowiedzUsuńKiedy następna notka? Doczekam się jej? :D
OdpowiedzUsuńKiedy następna nocia czekam z zaciekawieniem :D Hehe Kasia
OdpowiedzUsuń