Notka dla Yuu :3 Oraz Saby i Naty!
***
Sakura była zachwycona. Jej kumple zostawali u niej!
*Wieczorem*
- BORYS. ZŁAŹ Z ŻYRANDOLA. JESTEŚ JAK TOBI.- warknęła ze śmiechem do czerwonowłosego. Elliot w tym czasie
We trójkę siedzieli przy stole. Naruto wyszedł koło siedemnastej.
Przed wyjściem ucałował lekko w policzek. Do tej pory jeździła ręką po miejscu, w którym usta blondwłosego musnęły ją.
Borys to zauważył. Zeskoczył z żyrandola i usiadł na krześle w kuchni.
- No to co, Sakura, gra i buczy?- zapytał z uśmieszkiem.- Robiliście już TO?
- TY PAJACU.- ryknęła i przyłożyła mu z pięści. Czyli jak codzień.
Elliot zachichotał. Owsianka była.... Nie owsiankowa.
Podał ją do stłou. Bryja masła, płatków... I Sakura nie chciała wiedzieć czego jeszcze.
Chłopaki razem dzielili pokój dla gości. Był obok pokoju Sakury. Kiedy kładła się do snu, słyszała podniesione głosy.
- .. Ale co ja mogę?!
- ... Coś zrobić... nie... zastanów się!
- .. Ale ona....!
- ... Przestań! Wiesz że.... była ....
Urywki rozmowy wkradły się do jej uszu.
Z ciekawością wyszła na korytarz, i cicho uchyliła drzwi do ich pokoju.
Borys i Elliot stali i najwyraźniej o coś się kłócili. Borys patrzał na niego uparcie, a Elliot wkurzony gestykulował rękami.
- Ja nie mogę! Jesteś idiotą!- krzyknął Elliot i spoliczkował Borysa.
Przez chwilę Sakura stała oniemiała. Jak Elliot mógł?!
Wparowała w koszuli nocnej do ich pokoju i stanęła przed Elliotem, chroniąc Borysa jedną ręką.
- Co ty robisz?!- krzyknęła zezłoszczona, patrząc wzrokiem bazyliszka na blondwłosego.
- To go powinnaś o to zapytać.- odparował ale się uspokoił.- Sorry, Bo.
- Spoko, miałeś prawo.. To był odruch.- powiedział Borys z wyszczerzem.
Spojrzał na Sakurę.
Poczuła że coś ją muska w szyję. Było ciepłe..
- Borys, nos ci krwawi.- powiedział Elliot, sam tamując fontannę krwi z nosa. Kusa koszula dziewczyny (raczej koszula, bez spodni.)
działała na ich męską wyobraźnię.
- To dobranoc!- powiedziała zapeszona wybiegając z pokoju. O co im poszło?!
I z tym pytaniem w głowie zasnęła.
Rano poszła do szkoły. Chłopcy powiedzieli że pozwiedzają miasto. Kiedy dotarła na miejsce, przy bramie czekał na kogoś Naruto.
Podbiegła do niego.
- Hejka!- powiedziała radośnie.
- Sakura!- powiedział z ulgą, przygarniając ją do siebie. - Ale się martwiłem!
- Hę?
- Eh, nic, nic.- ciągnął ucieszony.- Mam taki pomysł! Chodźmy dziś na randkę!
- Naprawdę? Jasne że tak! Idę! O której?
- O 17:30 przy kinie.- powiedział z wyszczerzem, zakładając ręce za głowę.
- Spoko!
Dzień mijał szybko, a z Hinatą, Ino i Temari ustaliły co ubrać. TenTen mówiła, że jej zazdrości, a Konan obiecała jej, że pożyczy jej srebrny naszyjnik.
Kiedy wieczorem szykowała się na randkę, do domu wparowali Borys z Elliotem.
- Gdzie idziesz?- zapytał Elliot zdziwiony.
- Jestem umówiona. Z Naruto!- krzyknęła zachwycona.
Borys dziwnie na nią spojrzał.
Kiedy wychodziła, ubrana w czarną sukienkę, beżowy sweter i buty na małym obcasie, podszedł do niej.
- Zazdroszczę mu.- mruknął i się oddalił.
Sakura przez całą drogę do kina zastanawiała się nad jego słowami.
Jednak kiedy ujrzała Naruto, on zastąpił jej myśli.
- Hej, mała. Idziemy na "Jeżoladę"?- zapytał z uśmiechem.- Ślicznie wyglądasz.
- Dziękuję, jasne! To nowa komedia.- powiedziała i zaśmiała się.
Wzięli popcorn, colę i usiedli z tyłu. Ryli się jak dałny.
Przy romantycznym momencie między Jeżusiem a Marylką, chwycili się za ręcę, a Naruto pocałował ją delikatnie w usta.
Odwzajemniła pocałunek, wolną rękę kładąc mu na policzku.
Oderwali się od siebie, i spojrzeli w bok, a rumieniec pokrył ich twarze.
Po filmie poszli na ramen.
- Dwa ramen, staruszku!- powiedział zachwycony Naruto do "staruszka" :3
Jedząc, gadali o muzyce (konkretnie o Black Veil Brides i 30 second to mars) i ulubionch mangach. Oboje byli niezłymi Otaku!
- Jared Leto wymiata!- powiedziała z zapałem.
- No!
Po ramenie poszli na spacer do parku.
Idąc między drzewami, poczuła chłód. Zadrżała.
Naruto widząc to, objął ją ramieniem.
Spojrzała na niego z dołu, i uśmiechnęła się.
Oboje zachichotali.
***
Liczę na komentarze, dzięki nim mam wenę :3
Świetne! <3
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział?Już nie mogę się doczekać! ;)
Cieszę się :3 Nowy rozdział? Postaram się dodać we wtorek, ale możliwe że po weekendzie majowym :C
UsuńNotka jest świetna. Mam nadzieję że Borys nie będzie podrywał Sakury. Pozdrawiam i życze dużo weny oraz czekam na szybki next.
OdpowiedzUsuńFantastyczna notka :D
OdpowiedzUsuńBorys jest zazdrosny więc jestem ciekawa jak sytuacja dalej się potoczy :3
czekam na kolejną notke
*q* jakie urocze,
OdpowiedzUsuńBorys jest zazdrosny uuu
ktoś się zabujał w sakurce
świetne... czekam na naxt'a :*
Hej,
OdpowiedzUsuńdopiero tutaj zawitałam, jak na razie przeczytałam niewiele ale zamierzam to nadrobić, bo bardzo mi się opowiadanie spodobało, wspaniale piszesz, ciekawie.. Masz w mojej osobie nowego, stałego czytelnika....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie i gorąco Basia
Witam cieplutko, Basiu! :D Bardzo się cieszę, widząc nowego czytelnika :) Mam nadzieję że i reszta notek Ci się spodoba! Yumi.
Usuń[SPAM]
OdpowiedzUsuń"Słońce było schowane za ciemnymi chmurami. Nie było, ani za ciepło, ani za zimno. Uwielbiałam taką pogodę. Delikatny wiatr rozwiał moje włosy. Idąc tak nie zwróciłam uwagi na to, że z nieba zaczęły padać pierwsze krople deszczu. Stanęłam. Uniosłam głowę spoglądając w niebo, które było zasłonięte czarnymi chmurami. Na mojej twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Założyłam kaptur płaszcza na głowę i dalej szłam przed siebie. Okolica wydawała się być coraz bardziej ponura. Za każdym zbliżającym się krokiem, widziałam wielką bramę mojej rodzinnej wioski - Konoha. 16 lat minęło od kiedy tu byłam..."
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA :
in-world-of-darkness.blogspot.com
Hej! Superowy blog!! Kiedy nowa notka? Jakby co to jestem nowa:)
OdpowiedzUsuńWatashi:D