Yo, yo, yo! Mam pytanie... Czemu komentujecie tylko wtedy kiedy wam grożę? :3 Kurdeee... Dobra, to dla wszystkich tu kobietek, małych i dużych :> Co myślicie (jak skończy się tan blog albo wcześniej), jakbym założyła inny blog, ale o NaLu z FT?? Dawajcie propozycje na inne tematy :D
***
Więc... IMPREZKA.
Kiba wytrzasnął skądś sake, Temari poszła do sklepu po chipsy, paluszki i inne przekąski, Deidara załatwił fajny bit na całą noc, a Hinata gry (no kumacie? Karaoke, BUTELKA, mata do tańcowania... xd).
- Wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało, dla mnie to... MAŁO!!!!- zaczął śpiewać Deidara.
Po chwili Naruto wybrał piosenkę LMFAO. Śpiewał dokładnie jak ci. (Tu macie linka do wyobrażania sobie imprezki: http://www.youtube.com/watch?v=wMMTIksFxbQ xd)
Różne wygibasy które wyczyniał wywoływały śmiechy u jego przyjaciół.
Wszyscy zaczęli tańczyć jak szaleni.
Teraz leciała piosenka (http://www.youtube.com/watch?v=NYYNSnasQ9E)
Naruto skończył śpiewać i podszedł do tańczącej Sakury. Było tak głośno że nic nie słyszeli. Więc jedynie uśmiechnął się swoim pięknym uśmiechem i pogłaskał po włosach i poszedł po picie.
Nagle ktoś ściszył muzykę.
- Teraz czas na konkursy!- wrzasnął Tobi.- Pierwszą kategorią będzie bieg z przeszkodami! Kto wyciągnie najkrótszą słomkę, razem z partnerem będą musieli przejść przez dom Sakury, a ci, którzy najdłuższą, też, ale inną drogą. Będą trzy grupy. Po drodze będą was czekać zadania. - dokończył za dynię Kiba.
- Dobra, losujemy!
Przynieśli patyczki. Tobi trzymał.
- Dobra, Kiba, losuj.- powiedział.
Kiba wylosował i schował patyczek.
- Teraz Naruto...
Naruto podszedł i wyciągnął.
- A NA KONIEC.... Shikamaru!
- Jakie to upierdliwe... - mruknął chłopak.
- Nie piernicz, tylko losuj.
Po losowaniu wybierali swoje partnerki.
- Sakura, chcesz być ze mną?- spytał Naruto różowowłosej.
- Jasne, deklu!- powiedziała z uśmiechem.
W końcu stanęło na tym że Shikamaru był z Ino, Kiba z Hinatą a Naruto z Sakurą.
- Dobra, idioci, zamknąć się i słuchać. Naruto z Sakurą idą w stronę ogrodu, kierując się do altany, Shikamaru z Ino idą schodami, korytarzami na pierwszym piętrze, a Kiba z Hinatą pójdą drugimi schodami na drugie piętro (przypominam że dom Sakury był ogromny).
- OKEJ. ZACZYN...- nie dokończył Dei bo Kisame przywalił mu butelką sake w łeb.
- Zamorduję, sardynko!- ryknął.
- Dawaj, blondi!
Sakura i Naruto zaczęli biec korytarzem do drzwi wychodzących do ogrodu. Były zamknięte.
Na stoliku obok leżała kartka do Naruto.
"Pogłaskaj ją po głowie i złap za rękę".
- I co?- pyta Sakura.
- Nieee, życzą miłej gry.- powiedział chłopak zawstydzony.
Podszedł, pogłaskał ją po głowie i złapał za rękę.
- Będzie lepiej jak będziemy się trzymać razem.- mruknął.
- Taaaak.- szepnęła.
Drzwi się otworzyły (drzwi były sterowane sterowalnie xdd)
Wyszli do wielkiego ogrodu.
***
Tymczasem u Kiby i Hinaty....
***
Kiba z Hinatą weszli na drugie piętro.
- Ciemno.- mruknęła trochę wystraszona dziewczyna.
- Uhh, niestety...
Na podłodze leżała kartka do Hinaty.
"Przywal mu w łeb".
- Uhhh, wybacz Kiba-kun!- powiedziała dziewczyna zawstydzona dając mu po głowie.
- Ej, za co?!
- Eee... Dowiesz się potem.
Wreszcie drzwi do pokoju innego się otworzyły.
***
U Shikamaru i Ino...
***
- Ej, blond lala, co robić?- spytał znudzony chłopak.
- Nie nazywaj mnie tak, debilu.
- Zamknij się, idiotko, robię co chcę.
- Twój poziom kończy się na dupie.
- Wyglądasz jak bażant.
- Zabiję cię!
- Grrrr!
Już mieli się na siebie rzucić ale zobaczyli na ziemi kartkę, która była dla Shikamaru, a obok leżała druga dla Ino.
Na obu pisało:
"Uderz ją/go"
- Z przyjemnością.- warkneli jednocześnie.
Ino zamachnęła się na prawy sierpowy a Shikamaru z plaskacza.
- Uhh..- jęknęli jednocześnie upadając na ziemię.
I wtedy mogli wejść na balkon.
***
Wracając do Sakury i Naruto...
***
Poszli dalej. W ogrodzie było cicho i tajemniczo, wiał lekki wiatr, który mierzwił włosy dziewczynie. Zapach róż mamił ich zmysły.
Przy drzewie leżała kartka. Tym razem dla obojga (dwie osobne).
"Przytul go/ją"
- Sakura, zimno ci?- spytał Naruto podstępem.
- Taa, trochę.- mruknęła z tym samym.
Przytulił ją.
- LUDZIE, MAMY ŚRODEK LATA! ZIMNO, TAA, JASNE.- powiedzieli Gaara z Sasuke wybiegając ze śmiechem z domu.
- Jak wy?!
- Kamerki masz Sakurcia w całym domu!- powiedział między zakrztuszeniami ze śmiechu Sasuke.
- Ja.... Ja nie mogę!- wrzasnęła Sakura i pokładała się ze śmiechu.
Weszli do domu, zaraz po tym jak Sakura się uspokoiła..
Pokazali im filmiki jak trzymali się za ręce, jak Ino i Shikamaru sobie przywalili i jak Hinata uderzyła Kibę.
Hinata i Kiba już kończyli ten konkurs. Weszli przez balkon na dach, zaśpiewali "Ona tańczy dla mnie" i wrócili, a po nich Shikamaru z Ino, którzy mieli potem za zadanie przeczytać encyklopedię roślin, ich wygląd wewnętrzny (bodajże anatomia xd), na co Zetsu spalił się ze wstydu.
- Zetsu, życzysz sobie karę za zbyt głośne fotosyntezowanie?- spytał zły Nagato.
Konan zaczęła się śmiać.
Suigetsu dał plamę (dosłownie).
- A teraz.... Butelka!- powiedziała radośnie TenTen.
Usiedli w kółeczku. Sasori znów chciał kwadrat zrobić, ale dostało mu się.
Zakręciła Ino, wypadło na TenTen.
- Zatańcz taniec striptiz na stole!- powiedziała mszcząc się, że TenTen ostatnio przywaliła jej piłką do nogi w głowę.
- Zamorduję cię.- warknęła ta.
Zatańczyła, chłopcy w śmiech, oczywiście tylko do bielizny.
- Majtasy w kropki.. Ja nie mogę...- śmiał się Kakuzu.
Potem wypadło na Gaarę.
- Pocałuj w policzek każdą dziewczynę.
Gaara, czerwony jak swoje włosy, pocałował każdą, przy Sakurze trochę niżej pocałował niż powinien. No cóż. Każdy marzy o pocałunku z nią.
Gaara wylosował Deidarę.
- Przytul jakąkolwiek dziewczynę, a potem pocałuj w policzek Sasuke.
- Gaara... JUŻ NIE ŻYJESZ. PO RAZ DRUGI, UN.
Podszedł do Sakury.
- Mogę?- zapytał grzecznie. Ta skinęła głową. Przytulił ją, podszedł do Gaary, walnął go, podszedł do Sasia, i pocałował szybko w policzek.
Potem, ocierając usta, wylosował Sakurę.
- Sakura-chan... Hm... Pozwól naradzić mi się z Yahiko i Tobim.
- Okej.- powiedziała nie wiedząc czego ma się po nich spodziewać.
*szeptu, szeptu*
- Okej. Zdecydowaliśmy że masz pocałować w usta jednego chłopaka, potem innego też, a na koniec pocałować w policzek Hinatę.
- Was chyba popier**iło.- powiedziała śmiejąc się.- Żart, nie?
- Nie.
Dziewczyna wstała, wzruszyła ramionami, z zaskoczenia pocałowała Naruto.
Podeszła do zaskoczonego Deidary, go też pocałowała, na koniec pocałowała w policzek zdziwioną Hinatę.
Mina Naruto mówiła wszystko. Deidary też.
- Zadowoleni? I tak to było nic.- powiedziała.
Potem Shikamaru biegał w bokserkach po ogrodzie.
Po butelce Sakura poszła do łazienki by przemyć twarz.
Nie zauważyła że Naruto poszedł za nią.
- Sakura, to była tylko gra, nie?- spytał.
- Jasne.
Podeszła do niego, zarzuciła mu ręce na szyję i z wypiekami na twarzy pocałowała.
Odwzajemnił to.
Jeździł ręką po jej talii, udach i włosach.
Zanurzyła rękę w jego czuprynie.
Wziął ją na ręce. Była taka mała.
- Jaką ty masz czuprynę, Naruś.- szepnęła pomiędzy pocałunkami.
Teraz całował ją po policzkach, szyi i przygryzał jej płatek ucha.
Schodził coraz niżej, będąc już przy obojczykach...
- Ej, Sakura! Wyłaź, też muszę!- usłyszeli głos Ino.
- Ino!! TY ŚWINIO SĄ TRZY ŁAZIENKI. Zrobiłaś to specjalnie!- krzyknęła rozłoszczona Sakura wychodząc z łazienki z Naruto.
- Oooo! Wy razem?!
- Naruto pomagał mi myć twarz (LOL dop.aut).
***
Koniec. Liczę na komentarze. Kocham was :3
Super, super, super. Ale błagam cie nie zawieszaj bloga. Jasne? :)
OdpowiedzUsuńSupeeer!Jak skończysz tego bloga(co mam nadzieję nadejdzie w dalekiej przyszłości xd) mogłabyś zacząć pisać o NaLu z Fairy tail,albo o GrayLu-bo mało jest takich blogów. ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł z nalu ale tez popieram innych nie zostawiaj tego bloga
OdpowiedzUsuńBartek9
Świetna notka mi bardzo się podoba. Świetnie piszesz. Cieszyłbym się gdybyś nie kończyła tego bloga i nie tylko ja.
OdpowiedzUsuńProszę cię nie kończ jeszcze z blogiem :<, a pomyśł swietny z opowiadaniem NaLu^^
OdpowiedzUsuńNie kończ jeszcze z blogiem!! Przecież zapłacze się na śmierć za Tobą i notkami ;( Co do notki świetna!!
OdpowiedzUsuńUch, to moje szczęście... Twój blog jest świetny, zaczęłam go wczoraj czytać, a tu się dowiaduje, że kończyć chcerz... Nie rób mi tego... Neko będzie płakać... ;(
OdpowiedzUsuńNeko
Prawie ze śmiechu płakałam... Ubóstwiam twoją wyobraźnię :3 Czekam na next.
OdpowiedzUsuńNie możesz zawiesić bloga !!! On jest świetny !!!!
OdpowiedzUsuńZajebiste
OdpowiedzUsuńHinataKicałka